Po zeszłorocznej premierze urządzeń WorkForce Enterprise AM-C Epson postanowił rozszerzyć swoją ofertę z myślą o użytkownikach poszukujących szybkich i niezawodnych urządzeń, jednak bez konieczności druku w formacie A3.

Zaprezentowane zostały dwa modele: AM-C400 oraz AM-C550. Łatwo dostrzec tu podobieństwo do nazewnictwa ich poprzedników – pierwsze dwie cyfry oznaczają prędkość druku (odpowiednio 40 i 55 str./min.), tym razem jednak skrócenie całego oznaczenia do 3 zamiast 4 cyfr pozwala rozróżnić urządzenia od swoich odpowiedników przeznaczonych do większego formatu.

Jeszcze bardziej kompaktowe

Dzięki zastosowanej technologii atramentowej ze stałą głowicą i rozwiązaniom takim jak uproszczona ścieżka papieru urządzenia te – na swoje możliwości – są bardzo małych gabarytów. Oba mierzą dokładnie 465‎ x 517 mm przy wysokości 57 cm, co w praktyce czyni konstrukcję porównywalną lub mniejszą od laserowych wielofunkcji konkurencji, które to równocześnie przeznaczone są do mniejszych wolumenów wydruków i korzystają z materiałów eksploatacyjnych o mniejszej wydajności.

Epson postawił na sprawdzony, elegancki design, nadal mając na uwadze gabaryty urządzenia.

Warto zwrócić uwagę na wysokość nowych urządzeń – modele podstawowe zostały wyposażone w tylko jedną, ale pojemną szufladę na papier – jest to zrozumiałe rozwiązanie, ponieważ urządzenie przeznaczone jest maksymalnie do wydruku w A4 i nie potrzeba dodatkowej szuflady, najczęściej wykorzystywanej właśnie do przechowywania papieru A3. Do wydruków mniejszych formatów oraz na nietypowych nośnikach, takich jak koperty czy gruby papier, najlepiej sprawdza się podajnik uniwersalny (zwany również ręcznym lub wielofunkcyjnym), ponieważ dodatkowo upraszcza on drogę papieru i zapobiega ewentualnym zacięciom.

Obudowa jest wyższa od flagowego modelu niższej serii, czyli WF-C5890, o jedynie 20 cm. Jest to niewielka różnica biorąc pod uwagę, że nowe urządzenia AM-C korzystają z kilkukrotnie wydajniejszych tuszów i są przeznaczone do nawet 6x wyższych przebiegów.

A co z osiągami?

Co rzuca się w oczy to przede wszystkim czas wydruku pierwszej strony. W serii AM-C dotychczasowe modele drukowały ją w czasie między 6 a 4.5 sekundy. Teraz „podstawowy” model to 4.9 s, a AM-C550 zszedł do poziomu zaledwie 4.3 s.

Pozostałe główne cechy są wspólne dla obu nowych urządzeń:

  • Skanowanie dwustronne o prędkości nawet 100 str./min. (jednostronnie 50 str./min.) z podajnika automatycznego na 100 kartek,
  • Taca na papier o pojemności 500 arkuszy + podajnik wielofunkcyjny na 100 a., z możliwością rozbudowy o dodatkowe szuflady aż do 2100 arkuszy łącznie,
  • Wkłady atramentowe o wydajności 31 500 (czarny) i 28 000 stron (kolory),
  • Rekomendowane miesięczne obciążenie do 30 000 str.,
  • Wysoka rozdzielczość druku 600 x 2400 dpi,
  • Łączność przez USB (także pamięci USB – druk/skan), LAN, opcjonalnie Wi-Fi i faks,
  • Skanowanie do maila, serwera FTP, folderu sieciowego i chmury,
  • Duży wyświetlacz dotykowy LCD o przekątnej 10.1″ (25.7 cm),
  • Obsługa aplikacji mobilnych oraz desktopowych rozwiązań Epsona, takich jak Epson Remote Services czy Document Capture Pro,
  • Jeszcze niższe zużycie energii – 84/86 W podczas kopiowania i poniżej 1 W w trybie uśpienia.

Obsługa i dodatki

Pojemnik konserwacyjny oraz wkłady atramentowe mogą być bez problemu wymienione we własnym zakresie.

Jeżeli miał ktoś do czynienia z urządzeniami AM-C formatu A3 to szybko odnajdzie się w obsłudze ich „mniejszych braci”. Panel dotykowy oraz interfejs użytkownika są identyczne, natomiast wymiana materiałów eksploatacyjnych przebiega w ten sam sposób, z tą różnicą, że drzwiczki dostępowe otwierają się w dół, a nie w prawo, jak miało to miejsce do tej pory. Epson zrezygnował też z podziału na inne wkłady atramentowe dla poszczególnych modeli – AM-C400 i AM-C550 korzystają z tych samych „kartridżów”, dostępnych w tylko jednej wielkości.

Urządzenia mają opcję rozbudowy o dodatkową szufladę lub zestaw szuflad na kółkach.

Niestety, fizyczna rozbudowa urządzenia ogranicza się do dodatkowych tac na papier, każda o pojemności 1 ryzy; brak tu opcji finiszerów, czy nawet wolnostojącego podajnika na papier o wysokiej pojemności, znanych z poprzednich modeli.

Jeżeli chodzi natomiast o dodatki funkcjonalne, urządzenie można rozszerzyć o te same, z których korzystały urządzenia AM-C A3 (tak, dokładnie te same – można przełożyć z posiadanego już urządzenia): kartę sieciową Wi-Fi działającą na paśmie 5 GHz, moduł faksu, kartę rozszerzeń z procesorem do OCR oraz czytnik kart dostępu, przydatny do autoryzacji zadań druku poufnego i podążającego. Niestety, brakuje tu możliwości dołożenia drugiego dysku twardego (służącego jako kopia fabrycznego).

Podsumowanie

Premiera mniejszych urządzeń AM-C była czymś, czego można było się spodziewać po Epsonie – dzięki niej firma wypełniła lukę w swojej ofercie, trafiając do tych konsumentów, dla których dotychczasowe urządzenia A3 były przerostem formy nad treścią ze względu na możliwość druku na większym formacie.

Urządzenia AM-C400 i AM-C550 skierowane są do użytkowników poszukujących wysokonakładowej drukarki A4, która – poza minimalną obsługą, również w kontekście eksploatacji – zagwarantuje im oszczędność dzięki niskiemu poborowi energii. Niestety, dostępne urządzenia laserowe w tym segmencie ustępują zaprezentowanym „atramentówkom” pod praktycznie każdym względem i nic nie zapowiada zmiany. Firma Epson natomiast po raz kolejny udowodniła, że nie ma zamiaru się zatrzymywać i stale rozwija technologię atramentową. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy inne, bliźniacze modele z tej serii (np. warianty o prędkości druku 45, 50 lub 60 str./min.).